Dydaktyka

Nauczanie jest procesem towarzyszącym człowiekowi od początków jego istnienia i zawsze odgrywało bardzo ważną rolę. Odpowiednie przygotowanie członków danej grupy do samodzielnego lub grupowego życia zwiększało prawdopodobieństwo przetrwania. Pierwsze formy nauczania oparte były na naśladownictwie. Dziecko-uczeń naśladowało zachowania rodziców-nauczycieli lub innych członków grupy.

Takie zachowania można również obserwować wśród zwierząt. Trudno tu mówić jednak o świadomym nauczaniu. Jest to raczej działanie intuicyjne. Dużo bardziej złożona sytuacja występuje u ssaków naczelnych, których zachowania wykazują duży stopień złożoności i celowości. Gatunek ludki rozwijał się jednak dalej i kilkaset tysięcy lat temu (lub kilka milionów) przekroczył barierę na której zatrzymał się rozwój dzisiejszych naczelnych.

Nauczanie było zawsze nierozerwalnie związane z formami porozumiewania się. Wraz z rozwojem form komunikacji ewoluowało nauczanie. Wiedza z pokolenia na pokolenie była przekazywana tradycyjnie. Dzieci dorastając przy rodzicach na podstawie obserwacji i naśladownictwa przejmowały ich wiedzę i doświadczenia. Wyznacznikiem skuteczności takiego uczenia było przetrwanie i prokreacja. Jest to, oczywiście duże uproszczenie. Rozwój gatunku ludzkiego przebiegał wielopłaszczyznowo. Zmieniał się człowiek, zmieniał się świat wokół niego. Powstały rozwinięte społeczności. Zwiększał się zakres zainteresowań i działalności człowieka. Rosła ilość niezbędnych do życia informacji, przetwarzanie ich wymagało ciągłego rozwoju aparatu myślowego. Taka sytuacja powodowała, że rosła także ilość informacji koniecznych do przekazania następnemu pokoleniu. Nauczanie przestało być procesem intuicyjnym i okolicznościowym. Edukacją zaczęli zajmować się nauczyciele nie będący rodzicami czy opiekunami. Tu można już mówić o pewnej specjalizacji. Pierwsi nauczyciele byli wszechstronni i uczyli na ogół wszystkiego. Taki model edukacji był efektywny do momentu, gdy ilość wiadomości była możliwa do opanowania przez jednego nauczyciela. Jeżeli pamiętamy, że ludzi cechuje zdolność postrzegania i świadomej analizy postrzeganej rzeczywistości to łatwo przez analogię do codziennego życia zrozumieć, że jedni są lepszymi myśliwymi, drudzy lepszymi budowniczymi a inni strategami. Takie zróżnicowanie zapewniało przetrwanie tylko przy współpracy ludzi o różnych, uzupełniających się umiejętnościach. Dzisiaj zauważa się, że szkoła jest mocno związana z otaczającym ją światem i ma to duży wpływ na zjawiska zachodzące w procesie nauczania. Można więc założyć z dużym prawdopodobieństwem, że kiedyś także zauważono podobny związek i intuicyjnie (bądź świadomie) zastosowano go w edukacji, co spowodowało podział przekazywanej wiedzy na kilka grup tematycznych i nauczanie jej przez innych nauczycieli. Odpowiadało to zróżnicowaniu umiejętności w życiu i zwiększało możliwość przekazania następnemu pokoleniu możliwie najgłębszej wiedzy z każdego nauczanego zagadnienia. Pojawiła się potrzeba organizacji i planowania tego procesu. Tak powstały pierwsze szkoły, gdzie proces nauczania przybierał mniej lub bardziej planowy charakter. Nauczanie oparte było najczęściej na przekazie słownym wiedzy, którą posiadał nauczyciel i na zajęciach praktycznych, które podobne były do wspomnianego wcześniej naśladownictwa.

W różnych społeczeństwach szkoły rozwijały się różnie. Zależało to w głównej mierze od poziomu cywilizacyjnego danego społeczeństwa. Samym procesem nauczania, jako osobnym przedmiotem badań zaczęto interesować się stosunkowo późno. Jeżeli przyjąć, że pierwsze szkoły powstały w starożytnym Egipcie a pierwsze rozważania na temat nauczania, jako przedmiotu badań pojawiły się dopiero w XVII wieku, to okres ten dzieli kilka tysięcy lat.

Po raz pierwszy nazwy dydaktyka użyto w Niemczech w 1613 roku. Sama nazwa dydaktyka pochodzi z języka greckiego, w którym didaktikos znaczy pouczający, a didasko uczę. Wtedy to Krzysztof Helwig i Joachim Jung zaczęli uważać dydaktykę za sztukę nauczania.

W podobny sposób rozumiał znaczenie podanej nazwy Jan Amos Komeński, autor opublikowanego w 1657 dzieła: „Wielka dydaktyka przedstawiająca uniwersalną sztukę nauczania wszystkich wszystkiego”. Poszerzył on znaczenie dydaktyki dodając do procesu nauczania także wychowania. Pojęcie dydaktyki zmieniało się wraz z rozwojem nauk humanistycznych. Dostrzegano coraz większą złożoność problemu. Podejmowane były różne próby analizy.Obecnie dydaktykę postrzega się jako naukę o nauczaniu i uczeniu się a  elementy te tworzą integralną część jednego procesu kształcenia.






Kontakt


Napisz do nas